poniedziałek, 27 czerwca 2011

Fucking bans...

Przepraszam za tak długą przerwę ale niestety podczas ostatnich zdjąć coś zrąbałam w aparacie dostałam szlaban na korzystanie z aparatu. Na razie jestem w czasie negocjacji z mamą żeby go odwiesić na szczęście na chwilę ukradłam aparacik mojej mamie ale niestety jedyne co zdołałam zrobić to zdjęcia mojego nowego koloru włosów chociaż i tak prawie w ogóle go nie widać bo z nijakiego, ciemnego blondu zeobiłam sobie złocisto-rudy kolor. Oczywiście będę rozjaśniać jeszcze raz bo chcę mieć jaśniejszy blond. Tak więc dzisiaj jedynie zdjęcia mojej fryzury i twarzy. Z góry przepraszam za moją czerwoną opaleniznę. Od jutra smaruję się blokerem!



 bluzka-reserved
okulary-bazarek