czwartek, 29 grudnia 2011

Happy New Year!

Dzisiaj znowu bez stylizacji ale za to ze starymi zdjęciami. Postanowiłam na zakonczenie roku dodac tu zdjęcia które z jakiegos powodu tu się nie dostały. Sa to wprawdzie tylko 2-3 stylizacje, ale postanowiłam że je Wam jednak pokażę.



I chciałabym też na zakończenie roku, bardzo Wam podziękować za to że jesteście i że dzięki Wam ten blog jeszcze istnieje. Wiem że jak na razie jest Was bardzo mało ale na początku myślałam że nikomu się nie spodoba ten blog więc cieszę się nawet z tej garstki. Chciałabym równiez Wam z całego serca życzyć aby ten nowy rok był najlepszy w całym Waszym życiu, aby w 2012 spełniły sie wszystkie Wasze marzenia i że wypełnicie wszystkie swoje postanowienia noworoczne. Ja równiez mam nadzieję że nadal będę tu zaglądać i że wytrzymam aż do nastepnego sylwestra i że się nie poddam.
Kocham Was! :*








 P.S. Happy New Year!

poniedziałek, 26 grudnia 2011

After christmas eve

Dzisiaj dodam parę zdjęć świątecznych. Dzisiaj też jest pewien bonus. Kolejne graficzne dzieło zrobione przeze mnie! Oczywiście wiem że do ideału mi jeszcze daleko, ale się staram. Ten obrazek został zrobiony troche inaczej niż poprzednie. Zrobiłam szkic na kartce patrząc się na zdjęcie a następnie zeskanowałam do komputeraz i "pokolorowałam" mam nadzieję że technicznie jest lepszy od poprzednich. Zobaczcie kogo narysowałam!


A jak tam Wam mineła Wigilia? u mnie było jakco roku, dało się przeżyć. Atmosfera jak zawsze, trochę drętwa ale przyzwyczajiłam się do takiego nastroju Świąt. Co do prezentu to dostałam to co chciałam, ale zdjęcia prezentów zamieszczę w następnym poście. 


Jeszcze Wam nie życzę "Happy New Year!" bo chyba jeszczę tu napisze w tym czasie. A na razie ENJOY CHRISTMAS!


 nie to nie jest babeczka zrobiona przeze mnie , zdjęcie jest z wigilii klasowej, babeczki by my friend ;)


 a kuku!





parę dekoracji które są u mnie w domu

NESSTYLE
www.nesairah-nesstyle.blogspot.com
Myslę że wszyscy ją znacie, znalazłam to zdjęcie wczoraj na komputerze, pewnie kiedyś bardzo mi się spodobało i zapisałam go. Na tym zdjęciu Nesstyle wygląda uroczo, więc spróbowałam zrobić z tej foty grafikę. Można powiedziec że zrobiłąm jej prezent świąteczny. mma nadzieję że udany!

czwartek, 22 grudnia 2011

Velour!







blazer-bershka/skirt-C&A/leggins-H&M/shoes-deichmann/scarf-H&M/shirt-stradivarius


Wyszło na to że dodałam zdjęcia szybciej ;) Tak jak widzicie ja tez sie zakochałam w słynnych już chyba legginsach z H&Mu za 20 zł. Resztę znacie. Tak wygladałam na wigilii klasowej. No może oprócz szalika.



Oczywiście podczas przerwy świątecznej dodam może jeszcze ze dwa posty. Mam w zanadrzu jakies stare zdjęcia, niektóre jeszcze poprzerabiam. Bo przecież bede miała na to czas. Tak więc oficjalnie życze Wam


WESOŁYCH ŚWIĄT! :*





Soon

Jutro lub pojutrze dodam wreszcie kolejną stylizację. Przepraszam Was że posty pojawiaja się tak rzadko, ale niestety przekonałam się że nie jest tak łatwo iść poprostu i robić zdjęcia. Nie mogę Wam zagwarantować że w Nowym Roku będę tu pojawiać się częściej bo moje życie zmienia siuę z minuty na minutę. Będę sie starać być tu chociaż raz na tydzień ale zobaczymy. Może mi sie to uda. Chcę aby sie udało bo ten blog to już część mojego życia


Miałam dzisiaj pierwszą wigilie klasową. Naprawdę było super.
Czas strasznie szybko leci, jeszcze nie dawno denerowałam się jak mam się zachować na pierwszym dniu w nowej szkole a dzisiaj już łamię się ze wszystkimi opłatkiem. Zaczynam doceniac to co mam. To moje postanowienie noworoczne aby docenieć to co mam a nie tylko rozżalac na tym czego nie ma i jeszcze chyba długo mieć nie będę. No i drugie postanowienie noworoczne to oczywiście schudnąć. Ale jak znam siebie i tak powiem: "oj tam, oj tam" i oleję to.

niedziela, 11 grudnia 2011

New in








blazer-bershka/boots-deichmann/and my sweet cat



Znowu bez stylizacji ale za to z prezentami mikołajkowymi. Butów takich szukałam już dawno, ale nie myślałam że znajde je właśnie w takim sklepie jak deichmann i tylko za 100 zł. Pomimo że na mój rozmiar musiałam czekać 2 tygodnie to i tak warto było czekać.


Nie moge sie doczekac sylwestra, narazie nie mówie o co chodzi bo jeszcze zapeszę!






Jedno jest źle, drugie dobrze, a trzecie jeszcze dobrze ale niedługo może sie skończyc. Cały czas czekam na stabilizację w moim życiu.

sobota, 26 listopada 2011

I will always be a little girl.










Spontaniczne zdjęcia koło Rynku. Na niektórych zdjęciach możecie zauważyć "dywanik" który zrobił fururę u mnie w klasie, (szalik).

Zimy raczej w tym roku nie będzie. Ale pogodziłam się z tym bo nienawidzę mrozów i jesień aż do lutego całkiem mi odpowiada. No bo raczej przy 13 stopniach na plus snieg nie spadnie.

A u mnie nadal wszystko stoi w miejscu, no może po zatym że wreszcie wyszłam z domu pomijąjąc ciągłe treningi i szkołę. Jak narazie jest w miare okej ale bojęsie stycznia kiedy zostanę totalnie na lodzie. A może nie? Nikt tego nie wie.

A pozatym ogladałam Przed świtem. Mówcie sobie co chcecie dla mnie to i tak jest piękna historia i film. Może to i kicz ale mi sie to cholernie podoba.



piątek, 18 listopada 2011

Talking,talking and talking.

W tym poście tylko obrazek. Narazie nie wiem kiedy będą kolejne zdjęcia. Może przy dobrych wiatrach w przyszły piątek?

Cały czas w biegu. Między nauka a tańcem. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że nie dorównam oczekiwaniom moich bliskich i moich własnych. Dla niektórych moja sytuacja w szkole to marzenie, ale niestety ambicje robią swoje i jestem zadowolona z moich wyników bardzo rzadko.
Pozatym, zaczełam dużo myśleć o tym o czym kiedys marzyłam, a o tym co teraz mam. Teoretycznie spełniłam swoje marzenia, mam przyjaciół, mam z kim spotkać się w kawiarni czy na zakupy. Kiedyś mogłam o tym tylko pomarzyć. Mimo to nadal jestem niezadowolona. Cały czas jest mi mało i jest to dla mnie niewystarczające. Próbuje sie cieszyć z tego co mam ale porostu mi nie wychodzi. Czy kiedyś jeszcze docenię to o co tak bardzo walczyłam i czego tak bardzo chciałam?
P.S. Byłam w H&Mie zobaczyć ta kolekcje Versace, nawet z zamierzeniem aby coś kupić, ale niestety jak poszłam odrazu po szkole, to w sklepie były juz pustki i zostały same szmaty. Oczywiście to czego chciałam to juz nie było. Podobno stali tam od 4 rano! :/

wtorek, 15 listopada 2011

Sweet home.

Ponieważ, coraz szynciej robi się ciemno, jestem chora, i nie mam poprostu czasu, zdjęcia robione na szybko, w domu, ale za to kilkoma nowymi rzeczami.

Wiecie co to znaczy być w kilku miejscach naraz? Ja tak odczuwam okres który teraz przechodzę. Cały czas poszukuję, ale nigdzie nie moge znaleść swojego miejsca. Jeszcze do tego między mną a najbliższą osoba z mojej rodziny, tworzy się mur, który boje się że zniszczy nasze relacje do końca, a przez to ja nie będę mogła żyć w pelni szczęścia. Obecny nastrój: beznadziejny. A może tak jest zawsze kiedy zaczyna się zima? A może to przez zmiane pogody? A może to cos więcej?








sweter-bershka
spódnica-C&A
legginsy-gatta
zakolanówki-cubus
naszyjnik-new yorker