piątek, 18 listopada 2011

Talking,talking and talking.

W tym poście tylko obrazek. Narazie nie wiem kiedy będą kolejne zdjęcia. Może przy dobrych wiatrach w przyszły piątek?

Cały czas w biegu. Między nauka a tańcem. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że nie dorównam oczekiwaniom moich bliskich i moich własnych. Dla niektórych moja sytuacja w szkole to marzenie, ale niestety ambicje robią swoje i jestem zadowolona z moich wyników bardzo rzadko.
Pozatym, zaczełam dużo myśleć o tym o czym kiedys marzyłam, a o tym co teraz mam. Teoretycznie spełniłam swoje marzenia, mam przyjaciół, mam z kim spotkać się w kawiarni czy na zakupy. Kiedyś mogłam o tym tylko pomarzyć. Mimo to nadal jestem niezadowolona. Cały czas jest mi mało i jest to dla mnie niewystarczające. Próbuje sie cieszyć z tego co mam ale porostu mi nie wychodzi. Czy kiedyś jeszcze docenię to o co tak bardzo walczyłam i czego tak bardzo chciałam?
P.S. Byłam w H&Mie zobaczyć ta kolekcje Versace, nawet z zamierzeniem aby coś kupić, ale niestety jak poszłam odrazu po szkole, to w sklepie były juz pustki i zostały same szmaty. Oczywiście to czego chciałam to juz nie było. Podobno stali tam od 4 rano! :/

1 komentarz: